niedziela, 18 listopada 2012

To co dobre z jesieni.

Coraz zimniej, szaro... A najbardziej nie lubię kiedy szybko robi się ciemno, jestem uzależniona od słońca! Cóż, nie zmienię tego, muszę być cierpliwa i marzyć intensywnie o wiośnie, może wtedy prędzej nadejdzie. Do tego czasu będzie jeszcze tyle miłych zdarzeń - Andrzejki, Święta, Sylwester... Postarajmy się umilić sobie szare dni, cieszyć się z drobiazgów. Będę przedstawiać Wam moje najlepsze pomysły, podpowiadać co ciekawego możecie kupić na prezenty świąteczne, jak udekorować mieszkanie, w co bawić się z dzieckiem, żeby przegonić nudę... Nie dajmy się smutkowi wpędzić pod koc! :-)

Popatrzmy jaka jesień była piękna, kiedy nadeszła. Żadna inna pora roku nie powoduje, że liście na drzewach są tak ładne, że znajdujemy pod stopami grzyby - moja córka aż pieje z radości kiedy uda jej się jakiegoś (jadalnego :-) ) upatrzyć. Do żadnej innej pory nie pasują dynie, które mają tyle kolorów i faktur. Kasztany, szelest liści pod nogami... I jeżeli pogoda jeszcze pozwala, tylko jesienią tak cieszymy się, że możemy jeszcze wyskoczyć na rower, wystawić twarz do słońca, to taki nasz łącznik z latem, którego nam żal...








środa, 14 listopada 2012

Imieniny na jesiennej plaży


Łapiąc słoneczne ciepłe dni, których na pewno będzie już niewiele, zabrałyśmy z siostrą Mamę na imieninowy wypad. Ona uwielbia morze, a nie ma okazji, żeby pobyć choć troszkę na plaży. Był piękny, jesienny dzień i ta niespodzianka to najlepsze co mogłyśmy dla Mamy zrobić. Pojechała z nami również moja córka, taki babski wypad. Trójmiasto jest niezawodne - morze zawsze jest:-)) ,klimatyczne zakątki, a i dobra kawa w kilku miejscach, na dodatek ulubiona restauracja Mamy - Pizza Hut:-) ma tutaj kilka punktów. Czego można chcieć więcej...



...ślady mew na piasku, zgubione piórko...



         ...nowożeńcy pozujący do zdjęć... Czy jesienią mogą być bardziej klimatyczne widoki?




Patrzę w morze zauroczona chwilą...


                                         
... i jestem zachwycona!






Niesamowite są wygięte jakąś dziwną siłą prześliczne gałęzie...


...i jakby wybielone korzenie różnych form, które często możemy spotkać nad morzem. Tutaj były wyjątkowo ciekawe. Zawsze mnie fascynują.




   


Przy plaży chodziło stadko przemiłych kaczek:-)



Oczywiście nie mogło się obyć bez szarlotki!



To był cudowny dzień!!

 Taka jesień mogłaby trwać!

niedziela, 11 listopada 2012

11 listopad - Święto Niepodległości

Dziś Święto Niepodległości, koniecznie zróbcie biało - czerwone śniadanie: twarożek z rzodkiewką, pomidor i biały serek (duży ich wybór ostatnio w sklepach), do tego np herbatka malinowa, jak u mnie. Zaczynając banalnie, po prostu od posiłku, już świętujemy i przy śniadaniu możemy porozmawiać z dziećmi na temat dzisiejszego dnia - mała lekcja historii w przyjemnych okolicznościach :-)


Czyż nie wygląda pysznie?



Nie zapomnijcie o rogalu św. Marcina!! Pyyycha...



wtorek, 6 listopada 2012

Impreza halloweenowa!!

Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię przygotowania do imprezy...



                

Pająki i inne stwory już czekają w każdym kącie...czas zabrać się za ciasteczka...
W tym roku udało mi się kupić nawet odpowiednie foremki




Bardzo ważne jest nastrojowe oświetlenie, można dzięki niemu zdziałać cuda

Już od rana zabrałyśmy się za dekoracje przed domem, jeszcze przed pójściem do szkoły pobiegłyśmy z córką do lasu po gałązki na miotłę i szyszki


Wieczorem jeszcze pozapalamy lampiony
Nawet przy dziennym świetle dekoracje nieźle się prezentują,  prawda ?
Tego pięknego tortu niestety nie zrobiłyśmy same , przynieśli go mili goście :))
Było mnóstwo konkursów, między innymi wyławianie zębami jabłek z miski...


Dynie udawały, że są całkiem żywe...

No oczywiście musiało być też trochę strasznie...





Zabawa była naprawdę wesoła, zarówno dla dzieci , jak i dorosłych. No i niech mi teraz ktoś powie, że Halloween to smutne i niepotrzebne święto...