środa, 14 listopada 2012

Imieniny na jesiennej plaży


Łapiąc słoneczne ciepłe dni, których na pewno będzie już niewiele, zabrałyśmy z siostrą Mamę na imieninowy wypad. Ona uwielbia morze, a nie ma okazji, żeby pobyć choć troszkę na plaży. Był piękny, jesienny dzień i ta niespodzianka to najlepsze co mogłyśmy dla Mamy zrobić. Pojechała z nami również moja córka, taki babski wypad. Trójmiasto jest niezawodne - morze zawsze jest:-)) ,klimatyczne zakątki, a i dobra kawa w kilku miejscach, na dodatek ulubiona restauracja Mamy - Pizza Hut:-) ma tutaj kilka punktów. Czego można chcieć więcej...



...ślady mew na piasku, zgubione piórko...



         ...nowożeńcy pozujący do zdjęć... Czy jesienią mogą być bardziej klimatyczne widoki?




Patrzę w morze zauroczona chwilą...


                                         
... i jestem zachwycona!






Niesamowite są wygięte jakąś dziwną siłą prześliczne gałęzie...


...i jakby wybielone korzenie różnych form, które często możemy spotkać nad morzem. Tutaj były wyjątkowo ciekawe. Zawsze mnie fascynują.




   


Przy plaży chodziło stadko przemiłych kaczek:-)



Oczywiście nie mogło się obyć bez szarlotki!



To był cudowny dzień!!

 Taka jesień mogłaby trwać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz