Zaczaruj dzień.: MAJÓWKA

No i wreszcie MAJ!
Ciepło, choć jeszcze nie gorąco, roślinność powoli budzi się do życia, nie wybucha nagle i dobrze, bo to co o tej porze roku jest najpiękniejsze, to właśnie z dnia na dzień coraz większa ilość kwiatów wokół nas i cieszy każdy nowy soczysty listek. Pogoda do teraz robiła z nami co chciała. Nie przypadkowo zaczęłam posta zdjęciem forsycji, zawsze dziwiłam się, że kwitnie właśnie na Wielkanoc, co za mądra, miła roślina ;) W tym roku jednak na święta nie można było nawet śnić o kwitnących krzakach i wiosennej atmosferze wokół...

W Niedzielę Palmową brnęliśmy w śniegu...

Ośnieżone drzewa, zimno, zmrożone jajka...

Nieśmiało wyglądające z ziemi przebiśniegi...

Dopiero w połowie kwietnia na forsycjach pojawiły się pączki. A ja chciałam, żeby kwitły na Wielkanoc mhm...

Każdy kwiatek i każdy promyk słońca cieszył podwójnie.

To nic, że szafirki dopiero ''w drodze'', ważne że nie zmarzły i garną się do życia :)

Nie mogę doczekać się tulipanów...

A teraz jest Majówka, kto żyw świętuje jak lubi i cieszy się wiosną!
Jadąc ostatnio autobusem, patrzyłam przez okno na zmieniający się świat i gdy zobaczyłam dwa drzewa ze zdjęcia poniżej, które niesamowicie zakwitły, w dodatku są obok siebie, wpadłam na pomysł, żeby zaproponować córce tematyczną zabawę na Majówkę - wycieczkę rowerową, podczas której będziemy szukały wszystkiego w barwach biało - czerwonych, jak nasze symbole narodowe. Pomysł został zaakceptowany :) Oczywiście przy okazji zrobiły się z tego zawody - która z nas zauważy więcej pasujących do tej zabawy rzeczy. Czy te drzewa nie są niezwykłe?

Ruszając na wyprawę pierwszy wpadł mi w oko znak drogowy, proste, ale punkt na moim koncie ;)

Długo nie miałam przewagi, bo Nina natychmiast zauważyła białe drzwi na ścianie z czerwonej cegły :)

A tu już super niespodzianka - nie dość, że myjnia biało - czerwona, to jeszcze akurat dla nas ''kąpały'' się samochody biały i czerwony :)) :))

Wszelkie pasujące kolorem plakaty, banery, reklamy też się liczą!

No i miała szukać wszystkiego w białych i czerwonych barwach, a zajęła się biżuterią - typowa kobieta :))

Punkt dla mnie - biała plama na czerwonej ścianie, nadaje się!

Mój pociąg...

ale córki biało - czerwony słup ...

... i ''grzybek'' między torami

Jadąc przez, jedyny na razie, toruński most drogowy, zaparkowałyśmy rowery, żeby popatrzeć przez chwilę na Wisłę. Przy wyeksponowanych niedawno ruinach grilluje masa ''majówkowiczów''.

A w tym miejscu do niedawna straszyły pozostałości modnego dawniej klubu nocnego i znanego w całym mieście basenu na powietrzu. Na szczęście nie ma już brzydactwa, jest nowy piękny hotel. Jedziemy przyjrzeć mu się bliżej.

Po drodze jeszcze inne ciekawe widoki... (a przy okazji prawie biała woda z czerwonej ściany - punkt!)

Nie możemy przejść spokojnie obok pięknych okazów przyrody. Zawędrowałyśmy do parku zwanego w mieście Doliną Marzeń, zatrzymujemy się co chwilę, żeby fotografować.

Dziewczyna wpadła na kolejny świetny pomysł, żeby prowadzić rower z wysokości he he ;)

Widok z Doliny Marzeń na most

Kolejna budowla do konkursu - czerwony zabytkowy Spichlerz z białymi obramowaniami okien

Piękna majowa łąka w środku miasta

A tutaj śmieszna historia - ''man in red'' przy krzakach kwitnących na biało ;)

Bystra dziewczyna podpasowała do naszego konkursu siodełko ze światełkiem przy rowerze, jest biało - czerwono? Jest! A że się wkradło troszkę fioletu... kto by tam się czepiał... :)

W miejscu, gdzie przed chwilą szedł pan w czerwonej koszulce, teraz zbystrzyłyśmy panią w czerwonej kurtce z białym pieskiem. Skąd ludzie wiedzieli, że dziś mają się ubrać specjalnie dla nas?! :)))

Rower też musi poczuć wiosnę!

Zauważyłyśmy, że przepiękna płacząca wierzba ma u boku małą córeczkę ;)

Dotarłyśmy pod hotel, który fotografowałyśmy z mostu. Z bliska robi wrażenie.

Coś takiego! Ktoś wpadł na ten sam pomysł co ja - na pomalowane gustowne drzewo;))) Czyż nie pięknie się prezentuje?! Ja też chcę mieć takie przed wejściem! :) Pasuje i przed dom i na balkon. Do tego dałabym lampki... Już to widzę i czuję wakacyjny, letni klimat... mmm... Tylko skąd wytrzasnąć drzewko w zgodzie z ochroną środowiska...